Warning: Creating default object from empty value in /home/badania/domains/jezyce.poznan.pl/public_html/wp-content/themes/artmag/admin/ReduxCore/inc/class.redux_filesystem.php on line 29
Jeżyce odradzają sie kulturalnie – spojrzenie nowej Rady Osiedla i jej koncepcja wpierania tego procesu… część III – ROJ
READING

Jeżyce odradzają sie kulturalnie – spojrzenie nowe...

Jeżyce odradzają sie kulturalnie – spojrzenie nowej Rady Osiedla i jej koncepcja wpierania tego procesu… część III

Są cztery bardzo ważne powody, dla których ma decydujące znaczenie dla prawidłowego rozwoju społecznego dużych aglomeracji:

1. Kultura rozwija ludzkie kompetencje!
2. Kultura łączy – wzmacnia lokalne więzi społeczne!
3. Kultura buduje tożsamość obywatelską!
4. Kultura wspiera integrację społeczną!

Dziś napiszę Wam – jak kultura tworzy/buduje tożsamość obywatelską – jeden z fundamentów demokracji…

Tożsamość rozumiana jako zakorzenienie i dziedzictwo czy podmiotowość obywatelska jest kolejnym filarem nowoczesnej miejskiej polityki kulturalnej.

Budowanie poczucia tożsamości przyczynia się do powstrzymania odpływu kapitału ludzkiego – istotnym komponentem tożsamości, ważnym z punktu widzenia polityki miejskiej, jest poczucie zakorzenienia, czyli związania z lokalnością. Ma ono często jedno ze swych źródeł w lokalnym dziedzictwie historycznym i tradycji. Projekty podejmujące wątek substancji zabytkowej w miastach – nie tylko jej ocalenia, ale i ożywienia – takie jak ożywienie pustej przestrzeni PZG z Zakładem na czele – jest najlepszym przykładem. Dodatkowym atutem takich projektów jak Zakład czy CK Amarant jest oddolność inicjatywy, ich obywatelski charakter.

Zakorzenienie to coś znacznie więcej, niż wiedza o dziedzictwie: jest jeszcze potrzebne poczucie ciągłości i kontynuacji dziedzictwa, bycia faktycznym spadkobiercą i kontynuatorem (często w bardzo przetworzonym sensie) lokalnego dziedzictwa kulturowego. Dobrym przykładem takiego działania jest projekt zasiedlenia PZG przez artystów i animatorów kultury – niestety zagrożone jest jego istnienie – musimy jak najszybciej, zdecydowanie – wesprzeć ten projekt – aby go uratować!

Tematyka tożsamości, zakorzenienia i dziedzictwa jest niemal nieobecna w miejskiej polityce kulturalnej Poznania, a jeśli obecna, to często spłycona i „sfestiwalizowana” – ograniczona do działań czysto marketingowych, efekciarskich. Tymczasem liczne badania społeczne wskazują trwałą emigrację jako główny kanał utraty potencjałów przez miasta: najszybciej tracą go te , z których najłatwiej się wyprowadzić, a więc te, które nie zbudowały wystarczająco atrakcyjnej wspólnoty i nie mają szczerze przepracowanej tożsamości miejskiej. Warto jednak rozumieć, że jeśli miasto nie chce tracić trwale mieszkańców, musi pracować mądrze nad swą wspólnota: tożsamością i poczuciem dobra wspólnego.

Ważnym elementem budowania tożsamości jest podmiotowość obywatelska.

Miasta potrzebują większego udziału obywateli w zarządzaniu, potrzebują debaty i współodpowiedzialności, a jednym z obszarów takiej współodpowiedzialności i debaty może być niewątpliwie kultura. Przygotowanie wynegocjowanej społecznie nowej polityki kulturalnej dla miasta wydaje się być dziś jednym z najbardziej obiecujących pól realizacji tego ideału. Nowoczesne podejścia do polityki
kulturalnej miasta najczęściej uwzględniają decentralizację i uspołecznienie procesów decyzyjnych w dziedzinie kultury (pamiętamy wszak o licznych podmiotach kultury, które nie są publicznymi instytucjami, a możemy je zaprosić do realizowania wspólnej polityki). W dobrej polityce kulturalnej zasadą jest jawność i przejrzystość decyzji o finansowaniu kultury ze środków publicznych. Zachodzi więc istotna relacja pomiędzy demokracją a polityką kulturalną.

Budowanie polityki kulturalnej miasta należy oddać w jak największym stopniu w ręce obywateli. Dzisiaj debata nad miejskim projektem i związane z nim konsultacje społeczne nie wystarczą. Muszą być uruchomione procesy umożliwiające oddolną inicjatywę w tym względzie. W dobrą stronę szedł powstały w naszym mieście Poznański Kongres Kultury. Wyznaczył on drogę uznania podmiotowości środowisk kulturalnych i samych mieszkańców w sprawach kultury – taka powinna być polityka kulturalna nowej Rady Osiedla.

Michał Rapp


COMMENTS ARE OFF THIS POST